Zaczęło się od hackathonu, nabrało kształtu w programie PFR IDA, dojrzewało do czasu apelu Tomasza Rożka – a prawdziwą moc zyska wtedy, gdy Ty dołączysz do inicjatywy.
Nasza historia...
...zaczęła się podczas NATO–Ukraine Defence Innovators Forum, gdzie wzięliśmy udział w hackathonie i zbudowaliśmy pierwsze rozwiązania w obszarze dronów. Nagroda z US Defence Innovation Unit i sukces tamtego wydarzenia sprawił, że zostaliśmy zaproszeni do programu IDA, organizowanego przez PFR i Ministerstwo Obrony Narodowej.
W IDA stanęliśmy przed wyzwaniem rzuconym przez Sztab Generalny Wojska Polskiego: „Zapewnienie akustycznego wykrywania i identyfikacji bezzałogowych statków powietrznych (BSP)”. W odpowiedzi zbudowaliśmy prototyp detektora akustycznego. Potem projekt trafił do szuflady – na prawie rok. Wrócił, gdy usłyszeliśmy podcast Tomasza Rożka Nauka To Lubię, w którym padł apel do polskich konstruktorów, by działać. W odpowiedzi opublikowaliśmy post na Facebooku. Spotkał się on z ogromnym odzewem – zgłosiło się do nas kilku inżynierów, którzy niezależnie pracowali nad własnymi detektorami. Zaufanie, które dostaliśmy, i energia ludzi, którzy się włączyli, dały nam impuls do działania. Tak powstała idea zbudowania społecznej sieci detekcji dronów.
Pracujemy nad trzema typami czujników – od prostego akustycznego, przez akustyczno-radiowy, aż po najbardziej zaawansowany z termowizją. Każdy z nich ma swoje zadanie, a razem tworzą skuteczną sieć detekcji dronów.
Akustyczny
Najprostszy i najtańszy wariant. Nasłuchuje charakterystycznych dźwięków dronów i pozwala budować gęstą, rozproszoną sieć.
Akustyczno-radiowy
Łączy mikrofony z analizą widma radiowego. Daje większą pewność wykrycia i zmniejsza ryzyko fałszywych alarmów.
Akustyczno-radiowy z termowizją
Najbardziej zaawansowany czujnik. Integruje akustykę, radio i kamerę termowizyjną, dzięki czemu działa skutecznie także w nocy i trudnych warunkach.
Aplikacja dla każdego w Polsce
Dzięki niej każdy będzie mógł zobaczyć dane z sieci czujników i samemu dołożyć swoją cegiełkę. To proste narzędzie, które otwiera dostęp do wspólnej ochrony naszego nieba.
Ogólnopolska sieć detektorów
Rozszerzamy sieć na całą Polskę. Aplikacja na iOS i Androida pozwoli każdemu sprawdzić, co lata nad jego głową – w swojej okolicy i w całym kraju – oraz aktywnie uczestniczyć w budowie sieci i zgłaszać obserwacje.
W przyszłości chcemy, aby aplikacja stała się także praktycznym przewodnikiem w sytuacjach zagrożenia, wskazując m.in. miejsca schronienia i podpowiadając, jak reagować. To narzędzie ma wspierać nasze bezpieczeństwo i chronić prywatność na co dzień.
Twoja rola...
Wojsko związane jest regulacjami, elity bywają skłócone – ale bezpieczeństwo i niebo nad nami to nasze wspólne dobro. Dorzuć swoją cegiełkę, byśmy razem mogli je chronić.
Wesprzyj rozwój
Możesz wesprzeć nas finansowo. Dzięki zebranym środkom kupimy potrzebne komponenty, zbudujemy prototypy i przetestujemy trzy typy czujników – akustyczny, akustyczno-radiowy i z termowizją. Niektóre elementy są kosztowne, dlatego każda wpłata naprawdę ma znaczenie. Jeśli chcesz, możesz też dołączyć do testów.
Postaw czujnik
Kiedy dopracujemy czujniki, zachęcimy cię do postawienia jednego z nich. W zależności od zebranych środków będą rozdawane bezpłatnie lub dostępne w najniższej cenie. Kluczowe jest to, że pojedynczy czujnik niewiele zmieni – ale setki połączonych tworzą skuteczną tarczę.
Podaj dalej
Możesz pomóc, nagłaśniając ideę i zapraszając innych. Pokaż znajomym, rodzinie czy sąsiadom, że razem budujemy sieć, która wzmacnia bezpieczeństwo i chroni prywatność. Im nas więcej, tym większa siła inicjatywy.
Chcesz wiedzieć więcej?
Poniżej znajdziesz odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania.
Czy czujniki nagrywają dźwięki z otoczenia?
Tak, czujniki rejestrują dźwięk, ale cała analiza odbywa się wyłącznie na urządzeniu. Klasyfikator wyszukuje jedynie wzorców podobnych do pracy silników dronów i nie wysyła nagrań. Do serwera trafiają wyłącznie wyniki analizy – Twoja prywatność jest w pełni bezpieczna
Ile kosztuje czujnik?
Koszt najprostszego sensora akustycznego szacujemy na około 2500 PLN. Planujemy też budowę bardziej zaawansowanych urządzeń, które – oprócz analizy dźwięku – będą badały również widmo radiowe. Ostateczne koszty poznamy dopiero po zbudowaniu i przetestowaniu kilku prototypów. Naszym celem jest, aby dwa pierwsze modele były dostępne dla każdego i jak najtańsze, bo siła całego systemu tkwi nie w jednym urządzeniu, lecz w liczbie prostych, współpracujących ze sobą czujników.
Czy każdy może zostać gospodarzem czujnika?
Tak. Każdy polski obywatel może to zrobić – wystarczy dostęp do miejsca z dobrą ekspozycją (np. dach, balkon, wieża kościoła czy budynek publiczny). Montaż nie wymaga specjalistycznej wiedzy.
Czy aplikacja będzie dostępna dla wszystkich?
Tak. Planujemy przygotować wersje na iOS i Androida, które umożliwią korzystanie z danych sieci i aktywny udział w projekcie.
Kto stoi za projektem?
To inicjatywa obywatelska, zainspirowana podcastem Tomasza Rożka Nauka To Lubię. Rozwija ją zespół inżynierów, w oparciu o projekt technologiczny firmy CodeQuest, która w 2024 roku zaprezentowała prototyp akustycznego detektora podczas PFR IDA.
Co stanie się z projektem?
Planujemy rozwój krok po kroku: od budowy prototypów i testów, przez sieć pilotażową, aż po skalowanie na całą Polskę. Każde wsparcie przyspiesza realizację kolejnych etapów.
Jak skuteczne są czujniki?
Pojedynczy sensor nie jest bardzo dokładny. W wersji rozszerzonej o analizę widma radiowego może wskazać obecność drona w danym obszarze. Jednak prawdziwa siła rozwiązania tkwi w sieci – w tym, że tanie i łatwe do wymiany czujniki są rozmieszczone w wielu miejscach w całym kraju.
Jak mogę się zaangażować?
Możesz wesprzeć finansowo rozwój prototypów, zostać gospodarzem czujnika albo pomóc promować ideę w swojej społeczności. Każda forma wsparcia wzmacnia wspólną sieć bezpieczeństwa.
Razem osiągniemy cel!
Bo niebo nad nami należy do wszystkich. Razem możemy zbudować publiczną tarczę informacyjną – prostą, tanią i bezpieczną.